Agnieszka i Franz, mimo że pochodzą z dwóch światów, są połączeni czymś niesamowitym. Zastanawiacie się czym? Odpowiedzi nie trzeba szukać zbyt daleko. Miłością oczywiście! Mieliśmy okazję ją obserwować w najbardziej przełomowym momencie, czyli w dniu ślubu.
7 września 2019 r. byliśmy świadkami połączenia się na zawsze dwóch istnień. I jak zawsze podeszliśmy do tego nie tylko z profesjonalizmem, ale też z nutą zachwytu nad piękną Parą Młodą. Parą Młodą, która zrobiła wszystko, by jej goście bawili się tego dnia jak najlepiej. A ponieważ Agnieszka i Franz reprezentują dwie różne narodowości, nie było łatwo.
Dwa kraje, jedna miłość
Ona – Polka. On – Niemiec. Ceremonia ślubna oraz wesele łączące dwie rodziny nigdy nie są proste do zorganizowania. A cóż dopiero gdy trzeba połączyć nie tylko dwie rodziny, ale i dwie kultury, dwa języki i dwie zupełnie różne tradycje świętowania!
Agnieszce i Franzowi to się udało! Świetna organizacja to nie wszystko, na co zwróciliśmy uwagę. Najważniejsza w ich dniu była miłość, którą było widać (na ich twarzach), słychać (podczas radosnego śpiewania weselnych hitów) i czuć (ponieważ unosiła się lekko we wrześniowym powietrzu).
Ceremonia zaślubin miała miejsce w pięknym kościele w Bratkowicach. Kapłan błogosławiący Młodej Parze poprowadził Mszę św. w dwóch językach – dzięki temu wszyscy goście, zarówno z Polski, jak i z Niemiec, mogli w pełni uczestniczyć w szczęściu nowożeńców.
Wesele w pięknym zakątku Podkarpacia
Mimo różnic językowych i kulturowych goście Agnieszki i Franza bawili się doskonale! Zabawę weselną, która odbyła się w lokalu „Weranda” w Komorowie, poprowadzono z kolei w trzech językach, dzięki czemu weselnicy bez problemu dogadywali się ze sobą. Trzeba przyznać, że DJ-owi udało się profesjonalnie połączyć gości w jedną świetnie bawiącą się grupę. Nic zatem dziwnego, że wyśmienita zabawa trwała aż do rana!
Styl rustykalny w tradycyjnym wydaniu
Ze współczesnymi ślubami kojarzy się już nie tylko biel. W większości przypadków pary młode decydują, jaki będzie motyw przewodni ich dnia. Nie inaczej było w przypadku Agnieszki i Franza, którzy wybrali na tę okazję styl rustykalny. Nie raz i nie dwa dane nam było podziwiać wyobraźnię nowożeńców, którzy nadawali rustykalności nieco własnego charakteru. Dlatego tym bardziej tak zachwycające były dekoracje ślubne na polsko-niemieckim weselu Agnieszki i Franza – dopracowane w każdym szczególe.
Drewno, świece, dające delikatne światło lampiony, mnóstwo zieleni i drobne białe kwiaty. Nie sposób wymienić wszystkich drobiazgów, które zdobiły zarówno kościół, jak i lokal. Nawet jeśli przypadkiem pominęliśmy niektóre z nich, jedno jest pewne – wszystkie te elementy wpisywały się doskonale w wybrany temat i nadawały weselu atmosferę ciepła.
Rustykalna sala weselna to najlepsze miejsce do zaprezentowania polskiej kultury. Prezentacja folkloru w postaci tańców narodowych zachwyciła gości zza zachodniej granicy. Tym bardziej, że tancerze wystąpili w tradycyjnych polskich strojach ludowych.
Zdjęcia dzięki uprzejmości:
Studio Lovelove - Katarzyna Ditrejnowska
O świetną zabawę przy najlepszych hitach zadbali:
Dobrze prowadzone - Michał Samborski , Dobrze Grane - Tomasz szydło
Zapraszamy!